U.S. Space Force – Amerykańskie Siły Kosmiczne. To nie żart. Trump chce, by powstał nowy rodzaj sił zbrojnych do walki w kosmosie

US Space Force

W poniedziałek amerykański prezydent wydał polecenie Departamentowi Obrony, by ten natychmiast rozpoczął proces tworzenia kosmicznych sił zbrojnych.

Latem ubiegłego roku Donald Trump podpisał dekret przywracający National Space Council – Narodową Radę Kosmiczną. Przewodnicz jej wiceprezydent Mike Pence. Podobna instytucja – pod nazwą National Aeronautics and Space Council – funkcjonowała w latach 1958-1973 oraz pomiędzy 1989 a 1993. Rada ma wspierać, koordynować i wyznaczać cele amerykańskim rządowym programom kosmicznym.

Pierwsze zebranie reaktywowanej instytucji odbyło się 5 października – wtedy Mike Pence wydał polecenie NASA, by ta przedstawiła plan lądowania astronautów na Srebrnym Globie. Loty te miałyby również stanowić podstawę pod przyszłe loty załogowe na Marsa.

Na zebraniu, które Narodowa Rada Kosmiczna odbyła w poniedziałek pojawił się sam Donald Trump. I wydał tam polecenie Departamentowi Obrony i Pentagonowi, by te natychmiast rozpoczęły proces powołania kosmicznych sił zbrojnych. Mają to być zupełnie nowe i niezależne wojska.

Cyberpunk 2077 podbija świat i polską giełdę. Zwiastun bije rekordy na YouTube. Amazon rozpoczął przedsprzedaż

– Nasza obecność poza Ziemią to nie tylko kwestia naszej tożsamości narodowej ale również kwestia bezpieczeństwa narodowego – powiedział Donald Trump.

Amerykański prezydent, podejmując decyzję odnośnie powołania kosmicznych sił zbrojnych, wraca do pomysłu, który przedstawił 13 marca przy okazji prezentacji Strategii Bezpieczeństwa Narodowego.

Wtedy powiedział, że kosmos jest również sferą wojny – tak jak ląd, morze i przestrzeń powietrzna. – Musimy mieć siły powietrzne, będziemy musieli mieć siły kosmiczne – mówił w marcu.

I jak widać u Trumpa od pomysłu do realizacji nie jest daleka droga.

Czytaj więcej: Apple we wrześniu pokaże trzy iPhone’y. Najtańszy ma być hitem.
Czytaj więcej: Elektryczna łódź Jaguara pobiła rekord świata. Ale do najszybszych łodzi z silnikami spalinowymi jeszcze jej sporo brakuje.

Podziel się artykułem