Ile wytrzyma bateria w iPhonie? Dwa lata w komforcie nie będzie dane wszystkim

iPhone 7

Kupujesz iPhone’a z nadzieją, że bezproblemowo będzie Ci służył przed dwa, a może i trzy lata? To naiwne myślenie. Tak się może udać, ale pod warunkiem, że używać go będziesz oszczędnie lub, że gdzieś po półtora roku, wymienisz baterię.

Głośno było pół roku temu o problemie spowalniających iPhone’ów. Przypomnijmy, starsze smartfony Apple’a po instalacji aktualizacji udostępnionej niedługo przed świętami zaczęły wolniej pracować. Okazało się, że nie przypadkiem – Apple celowo zaszył w aktualizacji algorytm, który wymusza wolniejszą pracę procesora w telefonie.

Firma początkowo udawała, że wszystko OK, ale potem – przyciśnięta przez użytkowników – tłumaczyła, że faktycznie starsze komórki spowolniły. A to dlatego, że ich zużyte częściowo baterie, nie dostarczają wystarczającej energii do pracy komórek. Trzeba je więc spowolnić, inaczej smartfon może się nagle zresetować.

Rozwiązaniem jest wymiana baterii na nową. Ta w autoryzowanym punkcie Apple kosztowało aż 349 zł. Po aferze z przełomu roku pojawiła się jednak promocja. Do końca roku pogwarancyjna wymiana baterii w urządzeniach iPhone dla modeli iPhone SE, 6/6s/7, iPhone 6/6s/7 Plus kosztuje 149 zł zamiast 349 zł. I dobrze jest wiedzieć, że praktycznie każdego posiadacza iPhone’a, intensywnie go używającego, czeka taki wydatek. Baterie zużywają się dość szybko.

Można Apple’a nie lubić. Ale sposób, w jaki rozwiązano problem ze spowalniającymi iPhonami, zasługuje na pochwałę

iPhone i baterie. Tylko 500 naładowań

Baterie w iPhone’ach są tak zaprojektowane, by wytrzymały bez większych problemów 500 pełnych cykli naładowania i rozładowania – do tego czasu ich pojemność ma nie spaść poniżej 80 proc. początkowego stanu.

W praktyce oznacza to, że używając intensywnie komórki, gdzieś po półtora roku czeka nas wymiana baterii.

To kiedy nadejdzie ten czas dość szybko zauważymy, nawet bez potrzeby uruchamiania jakichkolwiek narzędzi diagnostycznych. Coraz częstsze niespodziewane resety sprzętu i znaczące przyspieszenia czasu rozładowania baterii to główne oznaki, że bateria wchodzi w schyłkowy czas swojego życia.

Oczywiście zawsze można czas jej życia mniej lub bardziej wydłużyć – choćby przez troskę o bardziej oszczędne gospodarowanie energią w komórce (np. wyłączając zbędne aplikacje) i pamiętanie o tym, że mróz i upał nie służą dobrze żywotności akumulatora – ale to tylko rozwiązania dodatkowe. Wymiana baterii będzie często nieunikniona.

I dobrze byłoby ją zrobić w czasie, kiedy obowiązuje promocja. Nie jest pewne, czy Apple ją przedłuży poza grudzień tego roku.

Foto: Pixabay.

Czytaj więcej: Flagowiec Xiaomi to głównie podróbka iPhone’a? Bez przesady. 4 funkcje w Mi 8, których nie ma konkurencja.
Czytaj więcej: Kultowe słuchawki Koss Porta Pro teraz w wersji bezprzewodowej. I w całkiem znośnej cenie.

Podziel się artykułem