Dino bije rekordy na giełdzie po publikacji bardzo dobrego raportu

Dino

Wczesnym popołudniem środę za jedną akcją sieci Dino na giełdzie w Warszawie trzeba było zapłacić niecałe 109 zł – najwięcej w historii i o blisko 9 proc. więcej niż we wtorek na zamknięciu. Inwestorom bardzo spodobał się najnowszy raport finansowy spółki.

Już na otwarciu w środę z akcjami Dino było nieźle – zyskiwały 4 proc., co spowodowało, że wartość rynkowa spółki przekroczyła 10 mld zł. Potem było jeszcze lepiej. Wczesnym popołudniem notowania rosły o niecałe 9 proc. i to przy sporych obrotach oraz znacznej liczbie transakcji.

Notowania Dino

Wzmożone zakupy akcji polskiej sieci handlowej nie dziwią w świetle przedstawionego właśnie przez nią najnowszego raportu kwartalnego. Dość powiedzieć, że przychody spółki w pierwszym kwartale sięgnęły kwoty 1,29 mld zł, były więc wyższe aż o 41 proc. niż rok temu, a zysk urósł o niemal połowę z 30,5 mln zł w pierwszym kwartale ubiegłego roku do 56 mln zł w ubiegłym kwartale.

Nowe sklepy Dino, większa sprzedaż w porównywalnych placówkach

Już tylko te dane wypchnęłyby kurs spółki w górę na giełdzie. Ale to nie wszystko. Z raportu Dino dowiadujemy się, że potężny wzrost przychodów napędzany jest przez dwa czynniki. Po pierwsze, spółka w ciągu roku otworzyła 161 nowych sklepów (tylko w pierwszym kwartale tego roku przybyło ich 25) i ma ich już w sumie 800. Udało jej się ponadto zwiększyć sprzedaż w porównywalnych placówkach aż o 20,3 proc.

-Dobre wyniki Grupy Dino to efekt przyjętego przez nas modelu biznesowego, unikalnego formatu sklepów Dino i ich rosnącej liczby. Na wyniki trzech miesięcy 2018 roku pozytywny wpływ miały także zakupy konsumenckie przed świętami wielkanocnymi. Sukcesywnie otwieramy nowe sklepy. W tym roku chcemy, by liczba nowo otwartych placówek była większa niż w 2017 roku. Obserwujemy dobre perspektywy rynkowe, w gospodarce europejskiej i polskiej trwa ożywienie, co sprzyja rosnącemu popytowi konsumpcyjnemu – skomentował najnowszy raport Dino Szymon Piduch, prezes spółki.

Dino poinformowało również, że zgodnie z wcześniej przyjętą strategią chce mieć 1200 sklepów do końca 2020 roku. Rozwój sieci ma wspierać między innymi będzie budowane właśnie czwarte centrum dystrybucyjne w Rzeszotarach. Magazyn o powierzchni 45 tys. mkw. zostanie uruchomiony w trzecim kwartale tego roku. Docelowo pracować w nim będzie około 300 osób oraz dodatkowo, przy pracach związanych z transportem, ok. 180 osób.

Czytaj więcej: Jak w jeden dzień na polskiej giełdzie można było zarobić ponad 40 proc.? Punktem wyjścia była lektura pewnych komunikatów.
Czytaj więcej: Kioski nie umrą. Gazet sprzedają coraz mniej, ale mają nowy hit.

Podziel się artykułem