Piękny debiut producenta gier na GPW. Akcje Ten Square Games w piątek po południu drożały o 25 proc.

Bardzo dobrze zrobili ci inwestorzy, którzy kupili akcje wrocławskiego producenta gier Ten Square Games w trakcie kwietniowej oferty publicznej. Do godziny 14 w piątek, w dniu debiutu na GPW, zyskali na tym 25 proc.

Nieźle można było już zarobić, sprzedając akcje Ten Square Games w chwili otwarcia piątkowej sesji giełdowej. Notowały wzrost o 13,5 proc. w stosunku do ceny z oferty publicznej. A później w trakcie sesji giełdowej było jeszcze lepiej – do wczesnego popołudnia podrożały aż o 25 proc.

Notowania Ten Square Games

Debiut Ten Square Games na GPW jest pokłosiem przeprowadzonej przez spółkę w kwietniu oferty publicznej. Sprzedano wtedy ponad 2 mln akcji spółki w cenie 46 zł za papier. Ta emisja przyniosła producentom gier z Wrocławia 94 mln zł.

Firma powstała w 2011 roku, założyli ją Maciej Popowicz i Arkadiusz Pernal – twórcy serwisu społecznościowego Nasza Klasa. Nadal – po sprzedaży akcji w ofercie publicznej – są jej głównymi akcjonariuszami. Popowicz ma nieco ponad 39 proc. akcji Ten Square Games, Pernal niecałe 19 proc.

Spółka zajmuje się tworzeniem gier mobilnych i przeglądarkowych. Są bezpłatne. Zarabia na reklamach umieszczanych w nich i sprzedaży „ułatwień” dla graczy. Stworzyła już około 200 tytułów, które gracz z całego świata pobrali już ponad 280 mln razy.

Najbardziej znane gry z Ten Square Games to sportowo-symulacyjne „Fishing Clash”, „Let’s Fish” oraz „Wild Hunt”.

W ubiegłym roku przychody spółki sięgnęły 27 mln zł, rosnąc o 55,8 proc. w stosunku do danych z 2016 roku. Na czysto spółka zarobiła 8,4 mln zł – aż o 154,8 proc. więcej niż rok wcześniej.

Czytaj więcej: Jak w jeden dzień na polskiej giełdzie można było zarobić ponad 40 proc.? Punktem wyjścia była lektura komunikatów znanej i dużej spółki.
Czytaj więcej: Trump wyłączył jedną z największych firm w Chinach. Działalność operacyjna ZTE wstrzymana.

Podziel się artykułem