W piątek akcje Idea Banku kontrolowanego przez miliardera Leszka Czarneckiego zanotowały wzrost aż o 26,3 proc. Inwestorzy uwierzyli, że problemy Getbacku nie są wielkim zmartwieniem dla banku.
Do spektakularnego wybicia cen akcji Idea Banku w piątek doszło po bardzo silnych spadkach. Dość powiedzieć, że jeszcze dzień wcześniej akcje banku potaniały o niemal 17 proc. W sumie w ciągu miesiąca do czwartkowego spadku ich cena spadła o około 50 proc.
Kwietniową przecenę akcji Idea Banku większość inwestorów i analityków łączyła z aferą Getbacku. Wydawało się, bank nie tylko był mocno zaangażowany w sprzedaż obligacji firmy windykacyjnej, ale również ma ich dużo we własnym portfelu. Jak jest naprawdę dowiedzieliśmy się w czwartek wieczorem.
Wtedy Idea Bank opublikował komunikat, w którym precyzyjnie podał, jak bardzo jest zaangażowany w obligacje Getbacku. – Stan należności grupy Idea Banku od spółki GetBack na 26 kwietnia 2018 r. wynosi 14,3 mln zł, w tym są to obligacje o wartości 8,3 mln zł i należności handlowe na kwotę 6 mln zł – czytamy komunikacie.
Nie jest to wiele. Należności od Getbacku stanowią 0,06 proc. sumy bilansowej Grupy Idea Banku wynoszącej na koniec 2017 r. 24 mld zł.
Getback przemówił, Kąkolewski chce wrócić. Lakoniczny komunikat o zaległym długu niewiele wyjaśnia
Ponadto Getback, o czym również dowiedzieliśmy się z komunikatu, jest właścicielem certyfikatów funduszy inwestycyjnych, w portfelach których znajdują się wierzytelności sprzedane przez Idea Bank w 2016 r. Wartość należności Idea Banku od tych funduszy wynosi 73,2 mln zł. I tu nie ma problemów – należności są regulowane terminowo.
Pewną rolę w potężnym piątkowym wybiciu akcji Idea Banku mogła też mieć deklaracja Leszka Czarneckiego związana z Getin Noble Bankiem. Zamierza go, jak powiedział w rozmowie z „Parkietem” dokapitalizować kwotą nawet 1 mld zł. A jest to bank, który ma 6,25 proc. akcji Idea Banku.
Idea Bank nie wie co się dzieje w spółce Getback
W komunikacie w czwartek, bank odniósł się również bezpośrednio do sytuacji w Getbacku. Przypomnijmy, że kiedyś ta spółka należała do niego – sprzedał ją wiosną 2016 roku.
– Sytuacja finansowa GetBack nie budziła wtedy zastrzeżeń. Według ostatnich dostępnych sprawozdań finansowych na datę poprzedzającą podpisanie umowy, tj. na 31 grudnia 2015 r. łączne aktywa GetBack wynosiły 655 mln zł, w tym wartość portfeli wierzytelności 422 mln zł oraz inwestycje w podmioty stowarzyszone (fundusze inwestujące w portfele wierzytelności) 77 mln zł. […] GetBack zrealizował zysk netto w wysokości 120 mln zł, w pierwszym kwartale 2016 – 38 mln zł, zaś w pierwszym półroczu 2016 r. – 74 mln zł – czytamy.
Nie posiadając żadnych dodatkowych informacji poza dostępnymi na rynku, bankowi trudno spekulować co jest przyczyną obecnych problemów płynnościowych Getbacku – informuje nas Idea Bank. – Spółka była dobrze oceniana przez rynek kapitałowy. GetBack uzyskiwał rating agencji i pozytywne rekomendacje domów maklerskich, a jej instrumenty były nabywane przez fundusze inwestycyjne – przypomniano w komunikacie.
Foto: Idea Bank.
Czytaj więcej: Zakaz handlu w niedzielę boleśnie uderzył w centra handlowe. W marcu odwiedziło ich o 8,4 proc. mniej osób niż w lutym.
Czytaj więcej: Najmniejsza produkcja wina od 60 lat. To był fatalny rok.