Akcje Facebooka na amerykańskiej giełdzie Nasdaq zanurkowały w poniedziałek po tym, jak do inwestorów dotarła wiadomość o wycieku danych nawet 50 mln użytkowników najpopularniejszego medium społecznościowego na świecie.

Mniej więcej dwie godzinyprzed zamknięciem notowań w poniedziałek akcje Facebooka traciły blisko 7,5 proc. To potężny dzienny spadek – największy od co najmniej 5 lat. Potem nieco odbiły, ale i tak poniedziałek był fatalny na giełdzie dla spółki Marka Zuckerberga.

Inwestorzy zareagowali silną sprzedażą akcji spółki na publikację przez brytyjski dziennik „The Obserwer” i amerykański „The New York Times” artykułów o nielegalnym pozyskaniu z Facebooka danych 50 mln jego użytkowników.

Dane zostały zdobyte za pomocą aplikacji „thisisyourdigitallife”, pozornie niewinnego quizu, który informował użytkownika o tym, jakie ma poglądy polityczne, a w rzeczywistości budował zarówno jego dość bliski prawdy profil psychologiczny, jak i, co gorsza, jego znajomych.

Aplikację – i tu robi się coraz ciekawiej – stworzył Aleksandr Kogan, rosyjski uczony wykładający na Cambridge i którego badania związane z pozyskiwaniem informacji o użytkownikach Facebooka finansował rosyjski rząd grantami na Państwowym Uniwersytecie w Sankt Petersburgu.

Kogan zapewnił Facebooka, że wykorzysta pozyskane dane wyłącznie w celach naukowych. Tak się nie stało. Przekazał profile milionów użytkowników, którzy nie mieli o tym żadnego pojęcia i nie wyrazili na to zgody, spółce Cambridge Analytica. To znane już dobrze w USA firma, która przygotowywała kampanię reklamową Donalda Trumpa w Internecie – w tym na Facebooku. Jej byłym wiceprezesem był Steve Bannon, były ultrakonserwatywny szef kampanii wyborczej i doradca prezydenta Donalda Trumpa.

Wielu politologów zachwycało się działaniami Cambridge Analytica. Jej precyzyjnie adresowane przekazy trafiały dokładnie do konkretnych osób. Dzisiaj już wiemy, że było to możliwe, dzięki danym, które Cambridge Analytica otrzymała od Kogana.

50 mln profili to ogromna liczba. W czasie wyborów prezydenckich odpowiadało to mniej więcej jednej trzeciej aktywnych użytkowników Facebooka w Ameryce Północnej i niemal jednej czwartej amerykańskich wyborców. Z tego wynika, że bez Kogana, Cambridge Analytica i Facebooka zwycięstwo Donalda Trumpa byłoby co najmniej trudniejsze.

Smaczku całej historii dodaje fakt, że Cambridge Analytica pomagał również zwolennikom Brexitu w trakcie referendum… Facebook naprawdę zmienił nasz świat.

Czytaj więcej: Nowe sankcje USA na Rosję. Wielkiej krzywdy nie zrobią. Trump jest ostrożny.
Czytaj więcej: Trump blokuje ogromne przejęcie na rynku półprzewodników. Powodem troska o bezpieczeństwo narodowe.