Bogdanka tonie na giełdzie. Dużo problemów – odwołany prezes, zirytowani związkowcy i jeszcze nowa kopalnia w pobliżu

Akcje kopalni Bogdanki straciły w poniedziałek na giełdzie niemal 6 proc., a w ciągu niecałego tygodnia już ponad 20 proc. Najnowszy spadek można wiązać z wywiadem, którego „Parkietowi” udzielił Ben Stoikovich, prezes Prairie Mining, spółki z kapitałem australijskim również notowanym na polskiej giełdzie.

W Bogdance wrze co najmniej od miesiąca. Związkowcy toczą tam coroczne negocjacje płacowe z zarządem i tym razem lekko nie jest. Górnicy oczekują realnego wzrostu płac na poziomie 10 procent. Zarząd z początkiem miesiąca zaproponował wzrost stawek osobistego zaszeregowania i premii za realizację zadań produkcyjnych o jeden procent. Związkowców to zirytowało i tydzień temu związki weszły w spór zbiorowy z pracodawcą.

Oliwy do ognia dodał też pokątnie kolportowany w kopalni list „wku…go górnika”. Autor zauważa w nim, że od 2012 roku comiesięczne premie górników systematycznie maleją – od średnio 41 proc. w 2012, do nieco ponad 27 proc. w 2017 roku. W tym samym czasie premie zarządu wzrosły. – W 2013 jeszcze mieliśmy równe premie, po 30 proc. Od 2015 roku wskaźniki rozjechały się, my spadamy, zarząd rośnie do 50 proc. Za grudzień górnicy dołowi wzięli na rękę, z premią, od 3500 do 4200 złotych wypłaty. Prezesi mieli kilkadziesiąt razy więcej – napisał „„wku…ny górnik”.

Ile dokładnie? Z raportu giełdowego spółki za 2016 rok wynika że na wynagrodzenia członków zarządu i prokurentów przeznaczono 7 mln 70 tys. zł. Krzysztof Szlaga, który w kwietniu 2016 przejął od Zbigniewa Stopy fotel prezesa spółki, zarobił do grudnia ponad 591 tys. zł. Wcześniej, w całym 2015 r., Stopa zarobił 1,37 mln zł.

Bogdanka znalazła 625 mln zł. Co prawda tylko na papierze, ale kurs wzrósł

Odwołany prezes i nowa kopalnia na Lubelszczyźnie

Stopy nie ma już w Bogdance, ale nie ma też w niej Szlagi. Rada nadzorcza odwołała go w połowie lutego, co być może wiązać można z rosnącym niezadowoleniem górników. Do czasu wyboru nowego szefa zarządu kopalni funkcję tę pełni związany z firmą od 1991 r. Sławomir Karlikowski, zastępca prezesa do spraw produkcji.

W poniedziałek „Parkiet” opublikował ponadto wywiad z Benem Stoikovichem, prezesem Prairie Mining, spółki z kapitałem australijskim również notowanej na GPW.

Powiedział, że Prairie Mining przygotowuje się do rozpoczęcia budowy kopalni Jan Karski w woj. lubelskim – niedaleko Bogdanki. Aktualnie czeka na decyzję środowiskową dla tego projektu. – Kolejny etap to złożenie wniosku o koncesję na wydobycie. Budowa kopalni może się zacząć niezwłocznie po jej uzyskaniu – powiedział Ben Stoikovich.

Nowa kopalnia będzie produkować głównie węgiel koksowy wykorzystywany w hutnictwie – to będzie 75 proc. wydobycia w nowej kopalni. Resztę stanowić będzie paliwo do celów energetycznych. Podobne do tego, co wydobywa Bogdanka.

Australijski inwestor zapewnia, jak pisze „Parkiet” że jego kopalnie nie będą konkurencją dla państwowych kopalń. – Nie ma żadnych dowodów, aby tak się miało stać. Przecież import węgla kamiennego rośnie. Widzimy także, że wygaszane są kolejne zakłady. A w przypadku węgla koksowego wiadomo, że Unia Europejska importuje 85 proc. zużywanego surowca – argumentuje w wywiadzie dla dziennika Stoikovich. – Nie ma więc tutaj żadnej konkurencji. Wprost przeciwnie, jak zostaną zbudowane nowe kopalnie, to Polska będzie w stanie wyeksportować więcej węgla – dodaje prezes.

Ale właścicielom akcji Bogdanki nie spodobały się te wiadomości. Akcje kopalni mocno spadły. Teraz wartość rynkowa kopalni jest dużo mniejsza od jej wyceny księgowej – choć nadal spółka jest dość wysoko oceniana przez specjalistyczny portal Stockwatch.pl.

Inaczej stało się z akcjami Prairie Mining. Poniedziałek dla ich posiadaczy był naprawdę bardzo przyjemnym otwarciem całego tygodnia.

Fot. Lubelski Węgiel „Bogdanka” S.A.

Czytaj więcej: Samsung pokazał światu dwa nowe supersmartfony. Czy flagowe Galaxy S9 powstrzymają spadki sprzedaży?
Czytaj więcej: Sieć Piotr Paweł wspomoże spółka inwestycyjna z GPW.

Podziel się artykułem