Z najnowszego raportu finansowego Nintendo wynika, że legendarny producent konsol miał wyśmienity koniec roku. W czwartym kwartale wypracował najwyższy zysk operacyjny od ośmiu lat.
W marcu ubiegłego roku Nintendo wprowadziło na rynek hybrydową konsolę Switch. Hybrydowa, znaczy tutaj, że można ją podłączyć zarówno do telewizora i grać, siedząc na kanapie, jak i można ją zabrać ze sobą i grać np. w podroży, siedząc w pociągu czy autobusie. Rdzeniem urządzenia jest część przypominająca zwykły tablet – można do niego podpiąć odpowiednie manipulatory lub umieścić urządzenie w stacji dokującej z gniazdami na kabel do telewizora.
Switch jest hitem – w czwartym kwartale Nintendo sprzedało 7,2 mln nowych konsol i prognozuje teraz, że w całym roku obrotowym, który zakończy się w marcu, sprzeda 15 mln tych urządzeń, a nie 14 mln, jak zakładał wcześniej.
Sprzedaż urządzenie zapewne byłaby w ubiegłym roku jeszcze większa, gdyby nie problemy z produkcją. Chińscy kooperanci nie są w stanie przyspieszyć produkcji zleconej im przez Japończyków. Braki konsol w sklepach były szczególnie odczuwalne w USA.
Nintendo prognozuje, że w nowym roku obrotowym sprzeda 20 mln konsol Switch – co daje nadzieję, na powtórzenia największego sukcesu firmy, jakim była sprzedaż ponad 100 mln sztuk pierwszej wersji konsoli Wii wprowadzonej na rynek pod koniec 2006 roku.
Bardzo ciepłe przyjęcie Switcha na rynku, co oczywiste, przekłada się na wyniki finansowe. W czwartym kwartale ubiegłego roku Nintendo miało najwyższy zysk operacyjny od 2009 roku – 116,5 mld jenów (około 1,1 mld dol.). Stało się to przy przychodach na poziomie 483 mld jenów. Dla porównania w czwartym kwartale 2016 roku japoński producent konsol wypracował 32,3 mld jenów zysku operacyjnego przy sprzedaży wysokości 174,3 mld jenów.
Nie dziwne, więc że po publikacji wyników notowania tzw. amerykańskich kwitów depozytowych (ADR) Nintendo w USA wzrosły aż o 7,5 proc. Podobnej reakcji na giełdzie Tokio nie było, ponieważ spółka opublikowała raport, kiedy tamtejsza giełda była już zamknięta.
Foto: Nintendo.
Czytaj więcej: Jesteśmy już całkiem bogatym krajem. 27 miejsce w rankingu Banku Światowego.
Czytaj więcej: Koniec taniego latania? Bilety mogą podrożeć z dwóch ważnych powodów.
Konsola do najtanszych nie nalezy, ale dzieki Play i ja mam Nintento Switch <3 Gry sa drogie, ale warte swich cen. To swietna zabawa i nie dziwi mnie fakt jej popularnosci.
http://www.play.pl/telefony/nintendo/switch-joycon-z-gra/