Jak wyjść z hotelu Ritz w Rijadzie? Wystarczy oddać państwu 70 proc. majątku

„Financial Times” twierdzi, że władze Arabii Saudyjskiej zaproponowały ugodę zatrzymanym w wielkiej aferze korupcyjnej członkom rodziny królewskiej i biznesmenom. Wyjdą na wolność jeżeli oddadzą znaczną część swojego majątku państwu.

Przypomnijmy, dwa tygodnie temu w Arabii Saudyjskiej zatrzymano 11 książąt i 38 byłych i obecnych wysokiej rangi urzędników w związku z zarzutami o korupcję.

Kilka dni później Sheikh Saud al-Mojeb, prokurator generalny Arabii Saudyjskiej, sprecyzował, że śledztwo antykorupcyjne toczyło się już od trzech lat i że w sumie objęło 208 osób. Dodał również, że co najmniej 100 mld dol. zostało zdefraudowanych w wyniku korupcji i innych nadużyć popełnionych przez przynajmniej pewną część zatrzymanych. Niektórzy z nich, tak na marginesie, są przetrzymywani w luksusowym hotelu Ritz-Carlton w Rijadzie.

Saudyjski Ziobro mówi więcej o tamtejszej aferze korupcyjnej. Padają naprawdę duże liczby

I teraz właśnie – jak donosi „Financial Times” – jest szansa, że będą mogli ten hotel opuścić. Władze proponują im ugodę. Zatrzymani mają oddać znaczną część majątku – nawet do 70 proc. – w zamian za uwolnienie. Królestwo chce nie tylko gotówki – zdaniem informatorów wiarygodnego dziennika ekonomicznego zainteresowane jest również przejęciem znacznej części biznesu należącego do zatrzymanych.

Gra toczy się tutaj o wielkie pieniądze. Po pierwsze dlatego, że Saudowie chcą zdobyć w ten sposób co najmniej 100 mld dol., a mówi się, że może i nawet trzy razy więcej. Po drugie, znaczną część zatrzymanych to bardzo majętni ludzie.

Atomowy wyścig na Bliskim Wschodzie? Niebezpieczny pomysł Saudów

Wśród nich jest między innymi książę Alwaleed bin Talal, bratanek króla Salmana i znany globalny inwestor – 45 miejsce na liście najbogatszych ludzi świata wg Forbes. Ma między innymi znaczące pakiety akcji w takich firmach jak Twitter, Citigroup i Time Warner.

Zatrzymano też między innymi Waleeda al-Ibrahima, założyciela spółki Middle East Broadcasting Center, do której należy kanał telewizyjny Al Arabiya oraz Bakr bin Ladena, prezesa Saudi Binladin Group, wielkiej firmy budowlanej prowadzonej przez wpływową saudyjską rodzinę bin Ladenów i założoną przez Sheikha Mohammeda bin Ladena Sayyida, ojca nieżyjącego już Osamy bin Ladena, jednego z najbardziej znanych terrorystów świata.

Czytaj więcej: Program 500 plus do zmiany? Populacja Polski nadal się kurczy.
Czytaj więcej: Chcesz mieć psa? Kup plastykowego robota. Sony twierdzi, że też można go pokochać.

Podziel się artykułem