To nie jest piłka do gry. To opona przyszłości. Myśli, czuje, rozmawia

Opony w samochodach przyszłości będą miały prawdopodobnie kształt kuli, a nie pączka pustego w środku. Nasycone czujnikami będą dodatkowo w stanie zmienić kształt bieżnika i ostrzec innych o dziurach lub lodzie na drodze. Staną się ważną częścią kolejnej motoryzacyjnej rewolucji.

Opony w samochodach przyszłości będą miały prawdopodobnie kształt kuli, a nie pączka pustego w środku. Nasycone czujnikami będą dodatkowo w stanie zmienić kształt bieżnika i ostrzec innych o dziurach lub lodzie na drodze. Staną się ważną częścią kolejnej motoryzacyjnej rewolucji.

Dodajmy, że niekoniecznie bardzo odległej – również dlatego, że niektóre z rozwiązań, które Goodyear zastosował w nowej oponie, są również obecne w jego oponach IntelliGrip Urban, które już w dużo bliższej przyszłości mogą być montowane do elektrycznych samochodów.

Kula zamiast krążka

Zacznijmy od kształtu. W wypadku Eagle 360 Urban amerykański producent opon zrywa z tradycyjnym kształtem opony znanym mniej więcej od połowy XIX wieku. W samochodach przyszłości nie będzie tradycyjnych, doskonale znanych nam kół. Zamiast nich pojazdy będą toczyć się na kulach – być może czasem dwóch, zamiast czterech.

Takie rozwiązanie ma rozliczne zalety. Po pierwsze, gwarantuje płynną jazdę – kula lepiej tłumi nierówności niż tradycyjna opona założona na felgę. Po drugie, kierunek toczenia kuli można będzie w pojazdach w przyszłości łatwo zmieniać, co spowoduje np. że parkowanie na milimetry w zatłoczonych miastach będzie banalne, a nawrócenie będzie można zrobić w miejscu – podobnie, jak dzisiaj robi to czołg na gąsienicach. Po trzecie, taka kula ma większą powierzchnię od bieżnika opony, więc będzie się wolniej zużywać.

I po czwarte, do wnętrza takiej kuli można schować dużo rzeczy – czujniki, elementy magnetycznego systemu przenoszące napęd z silnika, elektryczne siłowniki niezbędne do zmiany kształu bieżnika itd.

Czujniki i pełna komunikacja

W oponie Eagle 360 Urban liczne zaawansowane czujniki zbierają informację o drodze, po której jedzie samochód. Sprawdzają np. prędkość, temperaturę, opory toczenia, ciśnienie, wykrywają lód, śnieg lub wodę.

Wymieniają się informacjami z innymi systemami w samochodzie i jeszcze – w zamyśle konstruktorów Goodyeara – dzielą się informacjami o warunkach na drodze z innymi oponami, również zamontowanymi w innych pojazdach.

Przez to rośnie bezpieczeństwo ruchu. Dzięki rozwiązaniom rozwijanego właśnie Internetu Rzeczy, samochody przyszłości będą mogły uniknąć np. wielkiej kałuży lub dziury i będą mogły lepiej przygotować się do drogi w trudnych warunkach pogodowych.

Bioniczna „skóra” zamiast tradycyjnego bieżnika

A jak opona może przygotować się do drogi po śniegu lub deszczu? To proste – zmieniając kształt bieżnika.
Superelastyczna polimerowa bioniczna powłoka opony przypomina skórę. Potrafi się rozciągać i kurczyć. Pod nią umieszczono elektryczne siłowniki. Gdy na drodze pojawia się woda, siłowniki tworzą na powierzchni opony rowki, które mają ją odprowadzać. Gdy jest sucha – wygładzają ją. Tak działa zmienny bieżnik.

To nie koniec. Nowa opona również będzie w stanie sama usunąć drobne uszkodzenia. Jak takie wykryje, najpierw zmieni się płaszczyzna jej toczenia – by uszkodzone miejsce przestało stykać się z drogą. Potem zostanie ono – za pomocą zaawansowanych procesów fizyko-chemicznych – „załatane”.

Kiedy Eagle 360 Urban trafi na drogi?

Goodyear, projektując swoją oponę przyszłości, zaprosił do współpracy studentów z cenionej francuskiej szkoły projektowania ISD Rubika. Stworzyli oni koncepcyjny pojazd Vision UMOD – idealny do poruszania się w miastach przyszłości. Do tego wykorzystujący opony Eagle 360 Urban.

Mimo to raczej nie możemy liczyć, że nowa super opona szybko zacznie toczyć się po naszych drogach. Jednak pomysły, które Goodyear zawarł prawdopodobnie zostaną wykorzystane szybciej w innych produktach koncernu oponiarskiego.

Amerykański producent pokazał też na targach w Genewie oponę IntelliGrip Urban. Przypomina bardziej tradycyjne rozwiązania i powinna trafić w bliższej już przyszłości na koła elektrycznych samochodów.

Podobnie jak Eagle 360 Urban wyposażona jest w zaawansowane czujniki – tutaj Goodyear nazywa tę technologię Sensor-in-Tire. Przez to IntelliGrip Urban rozpoznaje również warunki drogowe i pogodowe. Zebrane dane są przesyłane bezpośrednio do systemu komputerowego pojazdu, umożliwiając optymalizację prędkości, hamowania, prowadzenia i stabilizacji. Te dane mogą być również przesyłane do innych samochodów.

Wysoka i wąska budowa opony IntelliGrip Urban to nie przypadek. Ten kształt zmniejsza opory toczenia, a więc zwiększa zasięg pojazdów elektrycznych. Poprawia również odporność na aquaplaning (poślizg na wodzie) – to pozwoliło projektantom Goodyeara zmniejszyć liczbę rowków w oponie, co z kolei wydłużyło przebieg i ograniczyło poziom hałasu.

Foto: Goodyear.

Podziel się artykułem